Zespoły z naszego regionu w 30. kolejce trzecioligowych rozgrywek napędziły stracha ekipom walczącym o awans do 2. ligi. Unia Turza zremisowała z MKS-em Kluczbork, a Pniówek Pawłowice podzielił się punktami z rezerwami Śląska Wrocław. Pechowej porażki w Zielonej Górze doznał Gwarek Tarnowskie Góry i spadł na przedostatnie miejsce w tabeli.

Nie było niespodzianek na boiskach klasy okręgowej w ten weekend. Liderzy poszczególnych grup odnieśli pewne zwycięstwa: Odra Miasteczko Śląskie pokonała ŁTS Łabędy, Forteca Świerklany wygrała z Górnikiem Radlin, AKS Mikołów zwyciężył w meczu z Pogonią Imielin, a Drzewiarz Jasienica rozbił Pasjonata Dankowice.

Ogromnych emocji dostarczył mecz Polonii Łaziska Górne z Odrą Wodzisław. Goście trzykrotnie obejmowali prowadzenie, ale za każdym razem gospodarzom udawało się doprowadzić do remisu. W doliczonym czasie gry padły trzy gole. To było spotkanie sezonu!

W coraz trudniejszej sytuacji znajduje się drużyna Gwarka Tarnowskie Góry. W 29. kolejce zespół trenera Bartłomieja Cymerysa przegrał z rezerwami Rakowa Częstochowa i wciąż pozostaje w strefie spadkowej. Szansy na ucieczkę z dolnych rejonów tabeli nie wykorzystała Unia Turza, która prowadziła ze Ślęza Wrocław 2:0, ale musiała zadowolić się tylko remisem.