Wydrukuj tę stronę

JKH GKS Jastrzębie o krok od obrony trofeum. GKS Tychy nie zagra w finale

  • Napisał 
FOTO: Dariusz Grabiński FOTO: Dariusz Grabiński

W finale rozgrywanego na lodowisku w Tychach turnieju o Puchar Polski zagrają drużyny JKH GKS Jastrzębie i Unii Oświęcim. Broniący trofeum jastrzębianie w półfinale pokonali Podhale Nowy Targ. Unia wyeliminowała gospodarzy - GKS Tychy.

W pierwszym meczu półfinałowym zespół JKH GKS Jastrzębie pewnie pokonał Podhale Nowy Targ. Jastrzębianie prowadzenie objęli w 16. minucie. Wykorzystali oni okres gry w przewadze. Uderzenie Martina Kasperlíka do bramki sprytnie przekierował Arkadiusz Kostek i Przemysław Odrobny nie zdążył ze skuteczną interwencją.

Na początku drugiej odsłony bramkarz Podhala znów miał pełne ręce roboty. Dodatkowo dopisywało mu szczęście, jak w 29. minucie, gdy po uderzeniu Kasperlika uratował go słupek. Przewaga jastrzębian nie poskutkowała jednak drugim trafieniem, co zemściło się w 30. minucie za sprawą Dylana Willicka. Podopieczni trenera Roberta Kalabera nie załamali się jednak tą stratą i osiem minut później podczas kary dla Krystiana Dziubińskiego znów uruchomili zrobili kocioł przed bramką Podhala, a ostateczny cios zadał ponownie strzałem z najbliższej odległości Kostek.

Na początku trzeciej tercji hokeiści JKH praktycznie rozstrzygnęli losy pojedynku. w 46. minucie fantastycznie zachował się Radosław Sawicki, wykorzystując błąd rywali i po szybkim rajdzie pokonując Odrobnego po raz trzeci. Chwilę potem "kropkę nad i" mógł postawić Kasperlik, jednak nie trafił do odsłoniętej bramki.

JKH GKS Jastrzębie – Podhale Nowy Targ 3:1 (1:0, 1:1, 1:0)
1:0 - Kostek (15:50), 1:1 - Willick (29:26), 2:1 - Kostek (37:33), 3:1 - Sawicki (45:36)
JKH: Raszka – Auvinen, Górny; Urbanowicz, Jarosz, Kasperlik – Jabornik, Kostek; Virtanen, Paś, Iossafov – Jass, Michałowski; Sawicki, Kulas, R. Nalewajka – Matusik, Gimiński; Ł. Nalewajka, Wałęga, Rohtla.
Podhale: Odrobny – Suominen, Różański; Pettersson, Willick, Campbell – Chaloupka, Wsół; Švec, Dziubiński, Nättinen – Mrugała, Sulka; Jencík, Neupauer, Franek – Siuty, Valentino, Słowakiewicz.

W drugim półfinale doszło do sensacji. GKS Tychy uległ po serii rzutów karnych Unii Oświęcim. Goście na cztery minuty przed końcem premierowej kwarty wyszli na prowadzenie. Podczas gry w przewadze z daleka strzelał Sebastian Kowalówka. Krążek minął bramkę, ale dobitka Luki Kalana była skuteczna.

W drugiej tercji Unia podwyższyła prowadzenie. Bramkę zdobył Dariusz Wanat. Po indywidualnej akcji trafił w krótki róg z backhandu.

W trzeciej odsłonie gospodarze w końcu zdobyli bramkę. GKS wykorzystał grę w przewadze. Michael Cichy zagrał do Filipa Komorskiego, a ten pokonał Clarka Saundersa. Tyszanie ruszyli do frontalnych ataków, które w 56. minucie przyniosły efekt. Wyrównał nowy nabytek tyskiej ekipy Niko Tuhkanen, wykańczając akcję Radosława Galanta i Jakuba Witeckiego.

Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i o tym kto zagra w finale decydowały rzuty karne. W nich skuteczniejsi byli oświęcimianie. Sposób na Johna Murraya znaleźli Aleksiej Trandin i Jakub Saur

GKS Tychy - Re-Plast Unia Oświęcim 2:3 (0:1, 0:1, 2:0, 0:0) karne 0:2
0:1 - Kalan (15:33), 0:2 - Wanat (27:41), 1:2 - Komorski (42:58), 2:2 - Tuhkanen (55:42)
GKS: Murray - Yeronau, Novajovsky, Yafimenka, Komorski, Klimenko; Kotlorz, Tukhanen, Jeziorski, Galant, Witecki; Pociecha, Ciura, Mroczkowski, Cichy, Gościński; Kolarz, Bizacki, Kogut, Rzeszutko, Bagiński.
Unia: Saunders – Zaťko, Pretnar; Koblar, Kalan, S. Kowalówka – Saur, Bezuska; Piotrowicz, Trandin, Przygodzki – Luża, Wanacki; Malicki, Wanat, Themar – P. Noworyta, M. Noworyta; Krzemień, Raszka, Prusak.

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami

JKH GKS Jastrzębie o krok od obrony trofeum. GKS Tychy nie zagra w finale - SportowaSilesia.pl - portal pozytywnych wrażeń sportowych
Logo
Wydrukuj tę stronę

JKH GKS Jastrzębie o krok od obrony trofeum. GKS Tychy nie zagra w finale

FOTO: Dariusz Grabiński FOTO: Dariusz Grabiński

W finale rozgrywanego na lodowisku w Tychach turnieju o Puchar Polski zagrają drużyny JKH GKS Jastrzębie i Unii Oświęcim. Broniący trofeum jastrzębianie w półfinale pokonali Podhale Nowy Targ. Unia wyeliminowała gospodarzy - GKS Tychy.

W pierwszym meczu półfinałowym zespół JKH GKS Jastrzębie pewnie pokonał Podhale Nowy Targ. Jastrzębianie prowadzenie objęli w 16. minucie. Wykorzystali oni okres gry w przewadze. Uderzenie Martina Kasperlíka do bramki sprytnie przekierował Arkadiusz Kostek i Przemysław Odrobny nie zdążył ze skuteczną interwencją.

Na początku drugiej odsłony bramkarz Podhala znów miał pełne ręce roboty. Dodatkowo dopisywało mu szczęście, jak w 29. minucie, gdy po uderzeniu Kasperlika uratował go słupek. Przewaga jastrzębian nie poskutkowała jednak drugim trafieniem, co zemściło się w 30. minucie za sprawą Dylana Willicka. Podopieczni trenera Roberta Kalabera nie załamali się jednak tą stratą i osiem minut później podczas kary dla Krystiana Dziubińskiego znów uruchomili zrobili kocioł przed bramką Podhala, a ostateczny cios zadał ponownie strzałem z najbliższej odległości Kostek.

Na początku trzeciej tercji hokeiści JKH praktycznie rozstrzygnęli losy pojedynku. w 46. minucie fantastycznie zachował się Radosław Sawicki, wykorzystując błąd rywali i po szybkim rajdzie pokonując Odrobnego po raz trzeci. Chwilę potem "kropkę nad i" mógł postawić Kasperlik, jednak nie trafił do odsłoniętej bramki.

JKH GKS Jastrzębie – Podhale Nowy Targ 3:1 (1:0, 1:1, 1:0)
1:0 - Kostek (15:50), 1:1 - Willick (29:26), 2:1 - Kostek (37:33), 3:1 - Sawicki (45:36)
JKH: Raszka – Auvinen, Górny; Urbanowicz, Jarosz, Kasperlik – Jabornik, Kostek; Virtanen, Paś, Iossafov – Jass, Michałowski; Sawicki, Kulas, R. Nalewajka – Matusik, Gimiński; Ł. Nalewajka, Wałęga, Rohtla.
Podhale: Odrobny – Suominen, Różański; Pettersson, Willick, Campbell – Chaloupka, Wsół; Švec, Dziubiński, Nättinen – Mrugała, Sulka; Jencík, Neupauer, Franek – Siuty, Valentino, Słowakiewicz.

W drugim półfinale doszło do sensacji. GKS Tychy uległ po serii rzutów karnych Unii Oświęcim. Goście na cztery minuty przed końcem premierowej kwarty wyszli na prowadzenie. Podczas gry w przewadze z daleka strzelał Sebastian Kowalówka. Krążek minął bramkę, ale dobitka Luki Kalana była skuteczna.

W drugiej tercji Unia podwyższyła prowadzenie. Bramkę zdobył Dariusz Wanat. Po indywidualnej akcji trafił w krótki róg z backhandu.

W trzeciej odsłonie gospodarze w końcu zdobyli bramkę. GKS wykorzystał grę w przewadze. Michael Cichy zagrał do Filipa Komorskiego, a ten pokonał Clarka Saundersa. Tyszanie ruszyli do frontalnych ataków, które w 56. minucie przyniosły efekt. Wyrównał nowy nabytek tyskiej ekipy Niko Tuhkanen, wykańczając akcję Radosława Galanta i Jakuba Witeckiego.

Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i o tym kto zagra w finale decydowały rzuty karne. W nich skuteczniejsi byli oświęcimianie. Sposób na Johna Murraya znaleźli Aleksiej Trandin i Jakub Saur

GKS Tychy - Re-Plast Unia Oświęcim 2:3 (0:1, 0:1, 2:0, 0:0) karne 0:2
0:1 - Kalan (15:33), 0:2 - Wanat (27:41), 1:2 - Komorski (42:58), 2:2 - Tuhkanen (55:42)
GKS: Murray - Yeronau, Novajovsky, Yafimenka, Komorski, Klimenko; Kotlorz, Tukhanen, Jeziorski, Galant, Witecki; Pociecha, Ciura, Mroczkowski, Cichy, Gościński; Kolarz, Bizacki, Kogut, Rzeszutko, Bagiński.
Unia: Saunders – Zaťko, Pretnar; Koblar, Kalan, S. Kowalówka – Saur, Bezuska; Piotrowicz, Trandin, Przygodzki – Luża, Wanacki; Malicki, Wanat, Themar – P. Noworyta, M. Noworyta; Krzemień, Raszka, Prusak.

Artykuły powiązane

Projekt i realizacja Strony i sklepy internetowe pozycjonowanie i serwis