Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej podczas czwartkowego posiedzenia postanowiła zwrócić Ruchowi Chorzów dwa ligowe punkty. Tym samym Niebiescy awansowali na pozycję wicelidera III ligi.
Przed GKS-em Katowice szansa na szybką rehabilitację po niespodziewanej wpadce w Pruszkowie. Tym razem zadanie wydaje się łatwe, gdyż na Bukową zawita ligowy autsajder - Gryf Wejherowo, ale historia piłki nożnej zna już nie takie sensacje. Na przeciwległym biegunie Skra Częstochowa, która z Krakowa będzie się starała przywieźć punkty ze starcia z "Garbarzami", aby poprawić sobie nieco humory przed nadchodzącą przerwą zimową.
Już w piątek o 18, Podbeskidzie w Bielsku-Białej podejmie nie najlepiej radzącą sobie ostatnio Chojniczankę. Jeszcze więcej emocji czekać będzie na kibiców w sobotę w Tychach, gdzie o 17 "wykartkowany" tyski GKS zmierzy się w śląskich derbach ze swoim imiennikiem z Jastrzębia-Zdroju. Godzinę wcześniej, w Grudziądzu przeciwko Olimpii wybiegną piłkarze Zagłębia.
Na 11. spotkaniach bez porażki zakończyła się seria GKS-u Katowice. Skra Częstochowa swój zaległy mecz o życie z Legionovią zagra dopiero w środę 27 listopada.
Zgodnie z planem, Ruch ustrzelił w Chorzowie autsajdera ze Starowic Dolnych. Duży niedosyt w Bytomiu, gdzie Polonia nie potrafiła ograć przedostatnie w tabeli rezerwy Zagłębia Lubin. W derbach rozegranych w Tarnowskich Górach tylko bezbramkowy remis. Podobnie jak wynik Pniówka Pawłowice osiągnięty w Zielonej Górze z Lechią. Po trzech wygranych z rzędu, porażkę w Rybniku poniósł ROW - przegrywając w lokalnym spotkaniu z Rekordem B-B.
Iskra Pszczyna w zaległym meczu grupy tysko-bielskiej ZINA klasy okręgowej pokonała Pasjonata Dankowice i awansowała na pozycję lidera. Zimę na miejscach premiowanych awansem na czwartoligowy szczebel spędzą też Jedność 32 Przyszowice, Unia Turza i Szczakowianka Jaworzno.
W derbach pod Klimczokiem - zdecydowana dominacja "Górali" z Bielska-Białej. Tyski GKS już witał się z gąską, żeby w 10 minut wypuścić 3 punkty z rąk.
Piłkarze Odry Wodzisław po raz drugi z rzędu nie wykorzystali atutu własnego boiska. Tym razem na stadionie przy ul. Bogumińskiej komplet punktów zgarnęła drużyna LKS Goczałkowice-Zdrój i to ona przezimuje na pozycji lidera grupy I śląskiej IV ligi.