Podbeskidzie Bielsko-Biała, GKS 1962 Jastrzębie i Zagłębie Sosnowiec podzieliły się punktami ze swoimi rywalami. Górale zachowali pozycję lidera. Z nowym trenerem wygrał za to po raz pierwszy - tyski GKS!
W I lidze pozostało już tylko 9 kolejek do finiszu. 26. seria gier powinna być ostatnią przy pustych trybunach. Jeśli nie zajdą jakieś wyjątkowe okoliczności, to od następnej kolejki trybuny chociaż częściowo powinny zapełnić się kibicami. W grze o bezpośredni awans pozostały praktycznie trzy drużyny. Najbliżej upragnionego szczęścia jest Podbeskidzie B-B. Górale już dzisiaj mogą postawić kolejny, milowy krok w drodze do Ekstraklasy!
Ryszard Komornicki złożył rezygnację z funkcji pierwszego trenera GKS Tychy. Na początku marca zastąpił na tym stanowisku Ryszarda Tarasiewicza. Były reprezentant Polski poprowadził zespół w czterech spotkaniach.
Podbeskidzie Bielsko-Biała zdołało w ostatniej chwili wyszarpać punkt na gorącym terenie w Legnicy. Zawiodły natomiast w komplecie oba GKS-y w meczach domowych oraz Zagłębie w Bełchatowie.
W 25. serii gier u siebie zagrają oba GKS-y, a w gościach Górale i sosnowiczanie.
Gdyby nie niespodziewana porażka tyskiego GKS na własnym boisku, to w 24. serii gier nasze drużyny zanotowałyby komplet zwycięstw. Podbeskidzie niczym czołg prze w kierunku PKO Ekstraklasy. Szanse na baraże ma pozostała trójka naszych przedstawicieli.
Najciekawszym spotkaniem w 24. serii gier będzie starcie w Bielsku-Białej, gdzie liderujący Górale podejmą marzącą o barażach Termalikę B-B Nieciecza. Z kolei w niedzielę zapraszamy na stadiony w Sosnowcu oraz Tychach. Trzy mecze zostały rozegrane już w piątek.
Podbeskidzie B-B wygrało w Grudziądzu i utrzymało pozycję lidera. Pierwszego gola dla Górali strzelił zaledwie 17-letni Jakub Bieroński. Jastrzębie przegrało w doliczonym czasie gry z wiceliderem z Poznania, ale zachowało pozycję w strefie barażowej. W derbach województwa dużo emocji do samego końca i skończyło sie podziałem punktów. Potwierdza się prawidłowość, że przy pustych trybunach znika atut w postaci własnego boiska - gospodarze w tej serii gier odnieśli tylko dwa zwycięstwa na 9. spotkań!