Górnik wciąż w odwrocie. Przegrał w Lubinie z Zagłębiem

FOTO: Dariusz Grabiński FOTO: Dariusz Grabiński

Trwa impas Górnika Zabrze. Zespół trenera Marcina Brosza doznał szóstej porażki w sezonie. Tym razem zabrzanie musieli uznać wyższość Zagłębia Lubin, a ich seria spotkań bez wygranej wydłużyła się do 11 meczy.

Do wyjściowego składu Górnika na mecz z Zagłębiem wrócił Przemysław Wiśniewski, który zajął miejsce na środku obrony obok Pawła Bochniewicza. „Matrix”, który ostatnio udanie zmienił go na tej pozycji, wrócił na swoje nominalne miejsce, czyli na środek pomocy kosztem Filipa Bainovicia. Na więcej zmian trener Brosz się nie zdecydował, co nie powinno dziwić, po udanym - zwłaszcza w ofensywie – meczu z Wisłą Płock.

Niestety zmiany te nie miały wpływu na przebieg spotkania w Lubinie. Zagłębie bardzo szybko udokumentowało swoją przewagę zdobyciem bramki. W 18. minucie Martin Chudy był bez szans. Po składnej akcji bramkę zdobył Damjan Bohar.

Drugie czterdzieści pięć minut zabrzanie rozpoczęli z dwiema zmianami w składzie. Impuls drużynie mieli dać Łukasz Wolsztyński i Daniel Ściślak. Na krótko zabrzanie zyskali optyczną przewagę, która nie przekuła się na żadne konkrety. Na domiar złego na pół godziny prze końcem stracili drugą bramkę. Tym razem na listę strzelców wpisał się Bartosz Białek.

Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze 2:0 (1:0)
1:0 – Bohar, 18 min.
2:0 – Białek, 60 min.
Zagłębie: Forenc – Czerwiński, Guldan, Kopacz, Balić (46. Oko), Tosik (51. Szysz), Slisz, Bohar, Zivec, Starzyński, Białek (81. Poręba).
Górnik: Chudy – Sekulić, Wiśniewski, Bochniewicz, Janża – Matuszek, Matras (46. Ściślak), Kopacz, Baidoo (46. Wolsztyński) – Jimenez, Angulo.

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami