Piast z Wybrzeża wrócił bez punktów. Mistrzowi zabrakło skuteczności

FOTO: Dariusz Grabiński FOTO: Dariusz Grabiński

Za brak skuteczności w meczu z Lechią Gdańsk piłkarze Piasta Gliwice zapłacili porażką, której wcale nie musieli ponieść. W zespole trenera Waldemara Fornalika zabrakło jednak zawodnika potrafiącego skierować piłkę do bramki gospodarzy.

Mecz w Gdańsku długo nie był emocjonującym widowiskiem. Na boisku przestało wiać nudą dopiero w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. Przed idealną sytuacją do wyjścia na prowadzenie stanęli gospodarze, po tym jak sędzia po faulu Sebastiana Milewskiego na Conrado podyktował rzut karny. Flavio Paixao trafił jednak jedynie w poprzeczkę. Gliwiczanie mogli strzelić bramkę "do szatni". W 44. minucie spotkania w dogodnej sytuacji był Jorge Felix, lecz strzał Hiszpana został zblokowany.

W drugiej połowie spotkanie wyraźnie się zaostrzyło. Nie brakowało wślizgów zwłaszcza ze strony gospodarzy, dzięki czemu przyjezdni mogli pokusić się o wykorzystanie któregoś ze stałych fragmentów gry. Tymczasem to podopieczni trenera Piotra Stokowca otworzyli wynik. Paixao zrehabilitował się za zmarnowany rzut karny i w 63. minucie rywalizacji zdołał pokonać Frantiska Placha. Goście z Gliwic mocno pracowali na boisku, by odrobić straty. Swoje okazje mieli między innymi Felix, Patryk Sokołowski, a także Tom Hateley. Przy każdej próbie jednak czegoś brakował lub skutecznie ze swoich zadań wywiązał się bramkarz Dusan Kuciak.

Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 1:0 (0:0)
1:0 - Paixao, 63 min.
Lechia: Kuciak - Kobryń, Nalepa, Maloca, Mladenović - Tobers, Gajos, Urbański (59. Zwoliński) - Mihalik (66. Ze Gomes), Conrado (72. Fila), Paixao.
Piast: Plach - Rymaniak, Czerwiński, Korun, Holubek - Milewski, Hateley, Sokołowski (80. Konczkowski), Felix (86. Jodłowiec) - Tuszyński, Parzyszek (64. Badia).

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami