W przedostatniej kolejce III ligi Ruch Chorzów poniósł 2. porażkę w tym sezonie. Niebiescy "planowo" prowadzili w do przerwy w Goczałkowicach-Zdroju, po golu najskuteczniejszego Mariusza Idzika, ale kilka minut nieuwagi na początku II połowy gry zadecydowało o triumfie miejscowego beniaminka LKS-u.

Z potknięcia Ruchu skorzystała goniąca go Polonia Bytom, która bez problemu pokonała targany problemami finansowymi ROW 1964 w Rybniku. Poloniści zapewnili sobie dwubramkowe prowadzenie już do przerwy i mogli wygrać znacznie wyżej nad bezradnymi gospodarzami, którzy na znak protestu opóźnili swoje wyjście na mecz!

Z wygranej w 18. serii gier cieszyli się także piłkarze Pniówka Pawłowice, którzy swój domowy mecz z Wartą Gorzów rozstrzygnęli błyskawicznie. Już po 20. minutach zaaplikował gościom z lubuskiego 3 bramki, choć przegrali drugą część gry.

Tyle samo strzelili także piłkarze rezerw Górnika Zabrze w domowym starciu z Polonią-Stal Świdnica, ale tutaj rywale zdołali odpowiedzieć dwoma golami. Bezbramkowo zakończył się mecz w Tarnowskich Górach, gdzie Gwarek podzielił się punktami z Piastem Żmigród, a z Foto-Higieną Gać przegrał do zera na wyjeździe Rekord B-B.

W zaległym meczu 17. kolejki III ligi Ruch Chorzów pokonał przy Cichej Pniówek Pawłowice 2:0 (1:0) i ponownie ma 5 punktów przewagi nad bytomską Polonią.

Dość nieoczekiwanie spore problemy z wygraną ze swoją imienniczką z Nysy miał wicelider - Polonia Bytom. Komplet punktów Poloniści zapewnili sobie dopiero na kwadrans przed końcowym gwizdkiem i przybliżyli się do liderującego Ruchu Chorzów, który swój mecz derbowy z Pniówkiem Pawłowice rozegra dopiero we wtorek (17.11)

Bardzo wysoko wygrały rezerwy Górnika Zabrza, w czym duża zasługa Marko Zawady, który w II połowie w zaledwie 10 minut skompletował klasycznego hattricka. Także z wysokim zwycięstwem i to bez starty gola z wyjazdu do Świdnicy, wracają piłkarze beniaminka - LKS-u Goczałkowice. To już 6. wygrana popularnych Goczałów w gościach!

Zawód sprawiły niestety ekipy Rekordu Bielsko-Biała oraz zwłaszcza Gwarka Tarnowskie Góry. Ci pierwsi minimalnie ulegli Lechii w Zielonej Górze, natomiast Gwarki zostały rozgromione w Kluczborku przez miejscowy MKS. Fantastycznym finiszem w Lubinie popisał się za to ROW Rybnik. Do 87. minuty goście ze Śląska przegrywali z rezerwami Zagłębia dwoma golami, ale w doliczonym czasie gry zdołali doprowadzić do cennego remisu!