Był to mecz wicelidera z siódmym zespołem w tabeli. Bardzo prawdopodobne, że obie ekipy zagrają ze sobą w pierwszej rundzie fazy play-off. Było to więc interesujące przetarcie przed ważnymi meczami, które zakończyło się zaskakującym zwycięstwem zawier5cian.

W pierwszej partii zawiercianie byli zespołem wyraźnie lepsi i zasłużenie objęli prowadzenie w meczu. Początek był wyrównany. Później mieliśmy dobrą serię gości. Były m.in. dwie akcje Pawła Halaby i jastrzębianie przegrywali 6:10. Znając dalszy przebieg gry można powiedzieć, że ten fragment spotkania był decydujący dla losów partii. Goście prowadzili już 11:17. Po serii mocnych zagrywek Rafała Szymury gospodarze odrobili straty na 15:17, ale niebawem prowadzenie Aluronu CMS Warty skoczyło na cztery punkty i za chwilę zespół mógł cieszyć z wygranego seta.

W drugim secie równo było do stanu po 8. Kolejne cztery punkty zdobyli goście m.in. po asie serwisowym Mateusza Malinowskiego. Ale teraz znowu następuje zmiana akcji i jastrzębianie wyrównują na 15:15. Końcówka była zdecydowanie lepsza w wykonaniu gospodarzy. Seta zakończył Tomasz Fornal.

Dwie następne partie należały do zawiercian, a w czwartej oglądaliśmy ich zdecydowaną dominację. Po wyniku 4:4 prowadzenie zespołu gości rosło i szybko osiągnęło dziesięć punktów. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Malinowski, który zdobył 25 punkty w tym zaliczył cztery asy.

Jastrzębski Węgiel - Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3 (19:25, 25:20, 20:25, 13:25)
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Szymura, Gladyr, Al Hachdadi, Fornal, Wiśniewski, Popiwczak (libero) - Louati, Bucki, Szalacha, Tervaportti.
Warta: Gjorgiew,Orczyk, Niemiec, Malinowski, Halaba, Kania, Andrzejewski (libero) - Żurek (libero).