W pierwszym składzie GieKSy zadebiutował Piotr Kurbiel, który dołączył do drużyny podczas zimowej przerwy. To on dał gospodarzom prowadzenie już w 4. minucie spotkania. Obsłużony dobrym podaniem od Adriana Błąda pewnie wykorzystał sytuację, w której znalazł się sam na sam z bramkarzem. Stal jednak natychmiast rzuciła się do odrabiania strat. Bartosz Mrozek był pod ciągłym ostrzałem piłkarzy gości. W 13. minucie bramkarz GieKSy odbił mocną próbę Grzegorza Goncerza, piłka znalazła się pod nogami Wojciecha Reimana i ten miał bardzo proste zadanie dobijając futbolówkę.

Rzeszowianie w tym fragmencie meczu dominowali, ale to podopieczni trenera Rafał Góraka zadali drugi cios, gdy w 19. minucie Grzegorz Rogala dograł na głowę Kacpra Michalskiego i ten po raz drugi umieścił piłkę w bramce Stali.

Zgodnie z zapowiedziami, mecz toczył się w naprawdę szalonym tempie. Pozostała część pierwszej połowy toczyła się pod dyktando gości. W 35. minucie dogranie z prawej strony zamknął strzałem głową Wiktor Kłos. Młodzieżowiec Stali wygrał walkę o piłkę i po raz drugi w tym spotkaniu doprowadził do remisu.

Początek drugiej części przyniósł bardziej wyrównaną grę i GKS zdołał stworzyć kilka szans na zagrożenie bramce Wiktora Kaczorowskiego. W kolejnych fragmentach gościom udało się odzyskać inicjatywę i z dużą łatwością wchodzili w pole karne katowickiej drużyny. W 75. minucie Reiman strzelił w poprzeczkę po kontrze Stali, przekierować lot piłki zdołał jeszcze Mrozek. Na ten groźny atak zdołała odpowiedzieć Szymon Kiebzak, gdy po stałym fragmencie znalazł się z piłką na szesnastce. Jego próba o centymetry minęła poprzeczkę bramki.

W 85. minucie w doskonałej pozycji znalazł się Grzegorz Janiszewski, któremu piłka spadła pod nogi po niepewnej interwencji bramkarza. Wystarczyło dobrze uderzyć i tak też środkowy obrońca zrobił. GKS w kolejnym już meczu w samej końcówce zapewnił sobie prowadzenie, ale to nie oznaczało końca emocji w tym spotkaniu. Rywala mógł dobić Błąd, który w ostatniej minucie podszedł do rzutu karnego po faulu na Łukaszu Wrońskim. Kapitan GieKSy ostatecznie nie zdołał wykorzystać tej szansy,

Wyniki 25. kolejki:

GKS Katowice - Stal Rzeszów 3:2 (2:2)
1:0 - Kurbiel, 4 min.
1:1 - Reiman, 13 min.
2:1 - Michalski, 19 min.
2:2 - Kłos, 36 min.
3:2 - Janiszewski, 86 min.
GKS: Mrozek - Michalski, Jędrych, Janiszewski, Rogala (73. Wojciechowski) - Kiebzak, Stefanowicz (67. Habusta), Błąd, Gałecki, Woźniak (81. Wroński) - Kurbiel (83. Szwedzik).

Pogoń Siedlce - Bytovia 2:1 (2:1)
1:0 - Margol, 26 min.
2:0 - Margol, 28 min.
2:1 - Feruga, 32 min.

Gryf Wejherowo - Błękitni Stargard 1:3 (0:0)
0:1 - Fadecki, 70 min. (karny)
0:2 - Fadecki, 74 min. (karny)
0:3 - Bochniak, 78 min.
1:3 - Sroka, 87 min.

Znicz Pruszków - Olimpia Elbląg 0:0

Resovia - Górnik Łęczna 1:1 (0:0)
1:0 - Hebel, 62 min. (karny)
1:1 - Banaszak, 80 min.

Stal Stalowa Wola - Skra Częstochowa 1:2 (0:2)
0:1 - Wolny, 30 min.
0:2 - Nocoń, 42 min.
1:2 - Płonka, 83 min.

Widzew Łódź - Legionovia 1:2 (1:0)
1:0 - Radwański, 35 min.
1:1 - Podliński, 88 min.
1:2 - Podliński, 90 min.

Elana Toruń - Garbarnia Kraków 1:0 (0:0)
1:0 - Machaj, 50 min.

Górnik Polkowice - Lech II Poznań 1:1 (1:1)
1:0 - Baranowski, 5 min.
1:1 - Marchwiński, 13 min.

Czołówka klasyfikacji snajperów:
17 goli - Michał Bednarski (Górnik Polkowice),
16 goli - Marcin Robak (Widzew Łódź),
13 goli - Wojciech Fadecki (Błękitni Stargard), Paweł Wojciechowski (Górnik Łęczna),
12 goli - Karol Czubak (Bytovia Bytów),
9 goli - Piotr Kurbiel (Błękitni Stargard 7, GKS Katowice 2), Daniel Świderski (Resovia).

Tabela po 25. kolejkach: